Edukacja, Erasmus+, Fakty i ludzie

Gdy spotykają się ludzie, podróżują idee

Europejscy pracownicy młodzieżowi w Rzeszowie – lutowa opowieść o relacjach, kreatywności i zmianie

Co się dzieje, kiedy przy jednym stole siadają ludzie, którzy się nie znają – i często nawet nie mówią w tym samym języku – by porozmawiać o przyszłości?

W lutym do Rzeszowa przyjechała grupa pracowników młodzieżowych z różnych krajów Europy na seminarium networkingowe w ramach programu Erasmus+. To mogło być „kolejne szkolenie”, ale takie nie było. To był tydzień dzielenia się historiami, dostrzegania drobiazgów i zadawania sobie wielkich pytań: Co możemy zrobić razem? Jak wprowadzać zmiany w naszych społecznościach? Od czego zacząć?

Urban Lab – miejsce seminariów – zamienił się w przestrzeń możliwości. Były ściany zapełnione kolorowymi karteczkami, krzesła ustawiane w kręgi, które zmieniały się przy każdej nowej rozmowie, i długie przerwy na kawę, podczas których pomysły krążyły szybciej niż czajnik się gotował.

Uczestnicy pracowali nad wspólnymi wyzwaniami – od włączania młodzieży po przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu – i szukali małych, ale realnych kroków, które można podjąć. Jednego popołudnia tworzyli mini-modele NGO, oparte na swoich pasjach i lokalnych kontekstach. Innego dnia po prostu spacerowali po barokowych korytarzach zamku w Łańcucie, pozwalając historii przypomnieć sobie, ile wersji Europy już było – i jak wiele z niej wciąż dopiero się tworzy.

Jednego wieczoru dołączyli do lokalnej społeczności podczas Open Café. Bez sceny, bez prezentacji. Po prostu ludzie, opowieści i pytania. Dla wielu to był najważniejszy moment całego tygodnia – przypomnienie, że praca z młodzieżą nie opiera się na teorii, tylko na obecności.

Na koniec tygodnia tablice były zapisane, ale to nie one najbardziej zapadły w pamięć. Zostały ciche refleksje. Poranne spacery do Urban Labu, rozmowy przy lunchu, to poczucie: „Nie jestem sam/a w tym, co robię.”

Z niektórych kontaktów powstaną przyszłe projekty. Inne zostaną po prostu ciepłym wspomnieniem. Ale wszystkie coś zmieniły – nawet jeśli tylko w tym, jak dziś patrzymy na swoją codzienną pracę.